W ostatnim poście pokazałem wam pierwszoedycyjny metalowy model, z dziwna, już niestosowaną bronią. Wtedy też w ojej główce zaczął się czaić pomysł żeby stworzyć cały oddział Corvusów w którym tamten pan będzie robił za perełkę armii, ale na szczęście w moje łapska nawinął się cały pierwszoedycyjny oddział:
poniedziałek, 29 lipca 2013
środa, 10 lipca 2013
"Za moich czasów", czyli perełka mojej armi
Ten moment musiał nastać, i cieszę się że stało się to tak szybko, pewnie zapytacie co, lub po prostu katem oka zauważycie wielkie zdjęcie w dalszej części posta. Tak, dobrze widzicie, to jest model pamiętający pierwszą edycje, najwspanialszy element historii Młotka, i prawdziwy relikt starych dobrych czasów, kiedy mi jeszcze nie było dane chodzić po świecie, a o rzucaniu kostkami nie wspomnę :>
Co tu duże gadać, model wbrew moim przypuszczeniom jest na prawdę ładny i malowanie go było dla mnie olbrzymią przyjemnością. Przy okazji, czy ten niebieski kabelek nie jest słodziutki?
Uwierzcie mi, ta strzałka jest prosta
Cóż, teraz aż mnie korci, żeby zrobić sobie cały oddział Corvusów, a w środku taką perełkę, a może cały oddział "pierwszaków", będzie to wspaniały klejnot w koronie mojego zakonu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)